Po co mężczyźnie kobieta?

Pobierz audio

3 działy: co Pismo Święte mówi o małżeństwie, przykłady kilku dobrych żon z Biblii, jak sprawa związków męsko-damskich wygląda współcześnie. I w ogóle, czy opłaca się być w związku?

Przypominamy, że będziemy odpowiadać wyłącznie na komentarze na stronie cienieprzyszlosci.pl.

5 thoughts on “Po co mężczyźnie kobieta?

  1. Dobre żony?

    Sara, Rut.

    Jael, żona Hebera Cynejczyka

    (23): Przeklinajcie Meroz, rzekł Anioł Pański, przeklinajcie przeklinając obywatele jego; albowiem nie przyszli na ratunek Panu, na ratunek Panu z mocarzami. (24): Błogosławiona między niewiastami Jael, żona Hebera Cynejczyka; nad niewiasty w namiocie mieszkające błogosławiona będzie. (25): Prosił o wodę, a ona mleka dała, a na przystawce książęcej przyniosła masła. (26): Lewą rękę swą do gwoździa ściągnęła, a prawicę swoję do młota kowalskiego, i uderzyła Sysarę, przebiła głowę jego, i przeraziła, i przekłuła skronie jego. (27): U nóg jej skurczył się, padł, leżał; u nóg jej skurczył się, padł; kędy się skurczył, tam upadł zabity. [Biblia Gdańska, Sdz 5]

    Abigail, żona Nabala, która uratowała siebie i swój dom, przed śmiercią z rąk Dawida (1 Samueala, 25)

    Elżbieta, żona Zachariasza, która była sprawiedliwa przed obliczem Bożym.

    (5): Był za dni Heroda, króla Judzkiego, kapłan niektóry, imieniem Zacharyjasz, z przemiany Abijaszowej, a żona jego była z córek Aaronowych, której imię było Elżbieta. (6): A byli oboje sprawiedliwymi przed obliczem Bożem, chodząc we wszystkich przykazaniach i usprawiedliwieniach Pańskich bez nagany. (7): I nie mieli potomstwa, przeto iż Elżbieta była niepłodna, a byli oboje podeszłymi w latach swoich. [Biblia Gdańska, Łk 1]

    Maria, matka Jezusa, która znalazła łaskę u Boga i była błogosławiona między niewiastami (Choć to było jeszcze przed Jej ślubem z Józefem, ale myślę, że i po ślubie była dobrą żoną)

  2. Jezeli chodzi o zone Hioba/ Joba to prawie zawsze jest przedstawiana w negatywnym swietle. Biblia nie mowi jasno, ze byla niesprawiedliwa, niedobra czy nie milowala Boga. Wiemy natomiast to, ze upadla w chwili proby. Przeciez ona tez przezyla tragedie. Dzieci, ktore urodzila i wychowala umarly, majatek przepadl, maz zachorowal…zostala sama ze smutkiem i rozpacza. Ta chwile wykorzystal ten zly i wiedzial jak ja podejsc. Tak, zona Hioba nie byla w tym momenie jej zycia wierna Bogu, nie przeszla proby i upadla…My tez upadamy, gdyz jestesmy grzeszni. Nie, nie chce tlumaczyc zachowania zony Joba, ale chcialabym przedstawic inna perspektywe. Z tekstów w Ks. Joba wynika, ze mozna przezwyciezyc tragedie, podszepty tego zlego, proby- czego dowodem jest postawa Joba- gdy oczy ma sie skierowane na Pana Boga. Jezeli stracimy Go z naszych oczu, upadamy tak jak zona Joba.
    Patrzmy zawsze na naszego Zbawiciela, a On wybawi nas ode zlego.

  3. Witam.
    Po wysłuchaniu odcinka muszę niestety stwierdzić, że tytuł odcinka jak i odcinek jest słabawy. Trochę jednak za płytko pojechane po temacie.

    Kiedyś zwrócono mi uwagę na pewien fragment :
    (34): Jezus im odpowiedział: Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą.
    (35): Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić.
    (36): Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. [Biblia Tysiąclecia V, Łk 20]

    Czyli można by powiedzieć, że Bóg ustanowił małżeństwo, żebyśmy nie poginęli.
    Jak patrzę na moje małżeństwo to wydaje mi się, że tak właśnie jest. Ja przepadłbym bez mojej żony, widzę też jak często ja ją ratuję. I to ratowanie się wzajemne dzieje się praktycznie codziennie. I to w różnych aspektach życia.

    W momencie gdy tak się na małżeństwo spojrzy to sprawa kto komu usługuje albo ustalanie kto czym się zajmuje w domu nabiera innego znaczenia. Robić należy wszystko to co będzie ratowało tą drugą osobę i liczyć na to że ona ratować będzie ciebie.

    Pozdrawiam.

  4. A ja mam pytanie z innej beczki. Czy mogę się spotkać ze znajomymi w piątek wieczorem. (tak zwana wigilia, choć raczej będzie to impreza zakrapiana wódką. Mnie do alkoholu nie ciągnie, rzuciłem papierosy i pić nie lubię. Proszę o odpowiedź, bo nie chce łamać szabatu. To tyle pozdrawiam.

  5. @Michał: moim osobistym zdaniem (które w każdym razie nie jest przecież żadną wykładnią), jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości, że możesz złamać Szabat – a masz, jak piszesz, takie wątpliwości – to nie powinieneś iść

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

 characters available

2L6n

Please type the text above: