38 thoughts on “Pytanie: Jak np. młody 20 latek (bez żony) może powstrzymać się od seksu?

  1. Szymon serdeczne dzięki za opracowanie mojego tematu, niech Ci Bóg błogosławi

  2. Problem w tym, że seksualność wynika z fizjologii, a nie z jakichś tam ludzkich wad.
    Jeśli ktoś się tego wyprze to wcale to nie zniknie tylko zejdzie do podświadomości i ujawni się np. w postaci nieczystych snów, a nawet nieświadomej masturbacji przez sen.

    To co Chrześcijanie mają się kastrować… jak zalecał Jezus – jeśli coś jest przyczyną grzechu…? Choć podobno kastracja też nie jest 100% skuteczną metoda pozbycia się popędu. Ale podobno środki chemiczne…

  3. @Ludwik
    Twierdzisz zatem, że mamy łamać przykazania Boże?

    To co napisałeś o nieczystych snach i nieświadomej masturbacji wynika z głębokiego uzależnienia od seksu a nie z fizjologii. Lepiej jak najszybciej zacząć leczenie!

    Bóg ma moc to zabrać. Inaczej nie zakazywał by wszeteczeństwa i nieczystych myśli.

    Jak myślisz, czy Jezus nieświadomie się masturbował przez sen?

    Aby naśladować Chrystusa, trzeba się zaprzeć samego siebie (również swojej natury). Bóg ma moc uczynić nas świętymi. Obiecał, że to zrobi, musimy tylko uchwycić się tej obietnicy.
    Skoro Jezus potrafił np. przywrócić wzrok niewidomemu od urodzenia to na pewno ma też moc aby zabrać nam ten grzech.

    Jezus nie jadł i nie pił przez 40 dni. Nauka wyraźnie mówi, że taki post nie jest zdrowy dla człowieka. Jezus jednak nie słuchał nauki a Boga. A może powinien zrobić to co szatan sugerował i przemienić kamienie w chleb? Standardem naszego życia ma być „jest napisane…” a nie, ludzka nauka.

    Z doświadczenia mogę z całą pewnością powiedzieć, że to co napisałeś o nieczystych snach i nieświadomej masturbacji jest kłamstwem, tak się wcale nie dzieje w przypadku powstrzymywania się od seksu.

    Nie twierdze, że to jest proste. Właściwie to jest niesamowicie trudne dla człowieka. Wydaje mi się nawet, że ze wszystkich nałogów ten jest najsilniejszy. Początki walki są przerażające ale mimo ciężkich prób, nie wolno nam się poddawać. Skoro jest napisane aby takich rzeczy nie robić to znaczy, że tak będzie nam lepiej. Boże prawo jest cudowne, niesamowite i daje prawdziwą wolność. Ta wolność wynikająca z przestrzegania Jego prawa jest najwspanialszą rzeczą jaką człowiek może doświadczać. Trzeba mu tylko uwierzyć i trzymać się Bożych obietnic i nigdy nawet w obliczu największej porażki nie tracić wiary w Bożą miłość.

    Jezus ma moc czynić z nami rzeczy wielkie! Nigdy nie wolno nam w to wątpić.

  4. Co do seksu przedmałżeńskiego (jeszcze pytanie co rozumiesz przez pojęcie ślub)
    pornografii i cudzołóstwa itp. się zgadzam
    Pokaż mi jednak w Biblii gdzie jest zakazana masturbacja?
    Załóżmy, że mąż jest oddzielony od żony. Jak ma zaspokoić swoją potrzebę seksu?
    Jak mężczyzna, który nie ma jeszcze żony ma sobie z tym poradzić, skoro nie chce sypiać z kobietami przed znalezieniem kobiety swojego życia?

    Pokaż mi gdzie w biblii masturbacja jest nazwana grzechem. Sama masturbacja.
    Jak mi to pokażesz będę wdzięczny. Jeżeli jednak tego tam nie ma to nakładasz na ludzi bardzo duży ciężar, którego Bóg może wcale nie kazał im dźwigać. Pozdrawiam

  5. „A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami.” Gal 5:24

  6. Bóg, żadnego przykazanie nie dał bezcelowo.
    Jeżeli czegoś zakazuje to ma konkretny powód.
    np. Seks bez ślubu = ryzyko narodzin nieplanowanego dziecka, brak ojca dla tego dziecka, choroby weneryczne itd.

    Cudzołóstwo = cierpienie zdradzonej osoby, złamanie ślubu, kłamstwo itd.

    Pornografia = dwa powyższe przykłady dla aktorów.

    A teraz mi powiedz co negatywnego idzie za masturbacją?

    A przykład który podałeś jest bardzo mglisty i nie był mówiony w kontekście masturbacji.
    Poza tym, czy nie uważasz, że skoro to jest zdecydowanie powszechniejszy proceder niż cudzołóstwo. To Bóg powiedział by wyraźnie, że sobie tego nie życzy? W biblii jest 613 przykazań i żadne wyraźnie o tym nie mówi z tego co ja wiem, ale mogę się mylić więc czekam na konkretną odp.

    Wiesz, że sam też nagrywam i bałbym się powiedzieć coś takiego ludziom, bo nie mam pewności co do tego, a nakładanie na ludzi czegoś czego Bóg od nich nie wymaga nie za bardzo mu się podoba. Np. Faryzeusze i mycie rąk przed jedzeniem

  7. Kij ze świadomą masturbacją, Szymon stwierdził, że powstrzymywanie się od seksu i masturbacji wcale nie spowoduje pojawienia się nieczystych snów (polucji) i nieświadomej masturbacji przez sen. A przecież przytłaczająca większość z nas z własnego doświadczenia wie, że spowoduje. I nie jest to wynikiem żadnego uzależnienia od seksu, bo pojawia się to samoistnie w wieku dojrzewania i to NAWET u tych, którzy są nieuświadomieni – jeszcze nie wiedzą co to seks.

  8. @Ludwik
    Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie jest to prawda. Na nieczyste myśli trzeba sobie pozwolić. Pojawia się myśl i sam decydujesz czy chcesz ją zgłębiać czy nie. To my dokonujemy wyboru.
    Żyjemy w czasach, w których ludzie są owładnięci manią seksualną. Na każdym kroku, gdzie się człowiek nie spojrzy może oglądać pół nagie kobiety. Na ulicy, w codziennych gazetach, internetowych reklamach, telewizji.
    To oraz nasza grzeszna natura jest powodem tych problemów, o których mówisz a nie to, że nasz Stwórca nas takimi stworzył!

    @Hubert
    Tak jak napisałeś: „bo nie mam pewności co do tego”. Ja po wielu namowach Ducha Świętego postanowiłem, że mu zaufam i dlatego z taką pewnością mówię to co powiedziałem. Cytaty Biblijne można aplikować do masturbacji albo można dalej się oszukiwać, że nie ma w tym problemu. Wybór należy do nas. Ja sprawdziłem i dzielę się tym doświadczeniem z Wami. Oryginalne pytanie, na które odpowiadałem dotyczyło tego, jak my (prowadzący Cienie Przyszłości) radzimy sobie z seksem. Na to pytanie odpowiedziałem, mówiąc, że pierwszą rzeczą było uświadomienie sobie, że jest to grzech.
    Jeżeli nie masz przekonania w tej kwestii, jasnym jest, że tego nie będziesz innych nauczał. Mądrze czynisz tak robiąc.

    Cytat z Gal 5:24 jest użyty w dobrym kontekście, patrz werset 19: „…wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta…”

    Chyba jesteśmy zgodni w tym, że pornografia i nieczyste myśli są zakazane w Biblii. Pozostańmy zatem przy tym ponieważ twierdzę, że gdy się usunie z serca jedno i drugie, problem masturbacji zniknie.

  9. „A teraz mi powiedz co negatywnego idzie za masturbacją?”
    Odpowiem, Ci na to pytanie jeśli Ty mi odpowiesz na pytanie co negatywnego niesie za sobą pożądliwe patrzenie na kobietę (Mat 5:28)?

  10. wrzuciłem na tubie

    zmien tytuł i wrzuc dodatkowo jako co wazniejszego niz „bez seksu” bo tylko margines tego o czym mowisz , nadto wielu nie interesuje „jak bez seksu” 😉 i z samego tego powodu nie wysluchaja
    ·

    wysmienite nauczanie – chciałbym dodac do tego co wsponminasz w 20min. ze tego ktory czyni Ja mu powiem nie znam cie – zgoda bo jakze moze znac skoro nie przestałes czynic bo czynienie to znak ze On nie zadział znaczy sie nie prosiles Jego by w tobie wygrał – wiec skoro On nie wygrał i ty nadal czynisz znaczy Jego tam nie było wiec i ciebie nie zna 🙂 pokomplikowało sie 😉 ale to jednak bardzo proste – Chrystus w was nadzieją chwały

  11. nie ma tu pytan ogolnych wiec tu napisze
    czy interesowaliscie sie juz tematem „zaginionych” rozwiedzionych z Panem 10 plemion Jakuba z ktorych obecnie w panstwie Izrael mieszkaja głownie 2 juda i beniamin? co z resztą? kiedy wrocą ? kim jestesmy ?

    tuba – kryzys tozsamosci (szukając prawdy) – nie przegapcie (choc watpie czy tam cokolwiek da sie przegapic ) jakos od 55 minuty

  12. Ludwiku
    problemem jest uznawanie natury za dzieło a to nie jest dzieło to zepsute dzieło, natura nie jest cudem do ktorego dazymy natura jest tym czego chcemy sie pozbyc;)

    jesli kto ma sny nieczyste powadzace do… wyjdzie na caly dzien poza obóz a bedzie sie oczyszczał, zeby Pan przechadzajac sie po obozie nie widział grzechu posrod was

  13. „co negatywnego niesie za sobą pożądliwe patrzenie na kobietę (Mat 5:28)?”
    Ten werset należy rozpatrywać w szerszym aspekcie tego fragmentu ewangelii.
    Według mnie chodzi o to że pożądliwe patrzenie na kobietę jest tym początkiem który może doprowadzić do cudzołóstwa. Czyli jeśli masz żonę i oglądasz się za panienkami to może cię to doprowadzić do tego, że zapragniesz jednej z nich i zdradzisz swoją żonę. Czyli lepiej tego nie robić bo doprowadzi cię do grzechu. Tak samo jest mowa o obcinaniu sobie rąk czy innych części ciała jeśli te miałyby doprowadzać do grzechu.
    Masturbacja nie doprowadza do zdrady i wg mnie jest neutralna (ani dobra ani zła).

  14. Wiecie,ja żyje od 19 lat bez kobiet/y – kiedyś szukałem żony i jeszcze w pogaństwie złożyłem sobie taką obietnice – w prywatnej modlitwie do Boga. [W pogaństwie często modliłem się do Boga bez pośredników kościelnych.] „Panie, postanowiłem przestać skakać z gałązki na gałązkę i zmieniać kobiety jak rękawiczki.Dopóki nie znajdę sobie kobiety na żonę nie będę uprawiał seksu z tymi z którymi będę chodził.To było 19 lat temu.” 7 lat temu się nawróciłem.I dotarło do mnie słowo: „Pozostań w takim stanie w jakim zostałeś powołany!” [Do dziś jestem wolny].
    Wiecie, było mi się łatwo powstrzymać od seksu do dziś, chociaż przyznam, że nieprzyjaciel atakuje mnie w chwilach słabości właśnie myślami zmysłowymi. Wierzę, że jeśli się ufa Bogu całkowicie to On wesprze zawsze swoje dziecko. W moim życiu było tyle cudów i wydarzeń z działania Boga, że mógłbym napisać książkę o tym.Ale po co? Używam tych wydarzeń jako świadectw gdy głoszę dobrą nowinę!
    Dla chcącego nic trudnego-jak mówi przysłowie.
    A przecież Jezus powiedział że jeśli z wiarą prosić będziemy [żyjąc wg Jego nakazów] to wszystko się nam spełni.
    Błogosławieństwa Bożego 🙂

  15. Znalazłem taki cytat w ST w Księdze Rodzaju odnoszący się do podłego traktowania nasienia:
    ” Onan wiedział jednak, że do niego nie będzie należało to potomstwo. Ilekroć więc współżył z żoną swego brata, czynił źle [zrzucając nasienie] na ziemię, ażeby nie dać bratu potomstwa.
    Lecz czyn ten nie podobał się Jahwe, więc i jego pozbawił życia. Rdz 38:9-10″ – Imię tego człowieka skojarza mi się z … wiadomo czym!
    Interpretację pozostawiam czytelnikom!
    halleluYah!

  16. Trzymaj się Twojego postanowienia! Uzależnienie od pornografii i masturbacji jest wyjątkowo silne i wielu chrześcijan w tej walce przegrywa wybierając świat zamiast wiecznej chwały. Trzymaj się swojego postanowienia – abstynencja jest zdecydowanie prostsza od walki z nałogami.

    Jednak historia Onana wydaje mi się, że opowiada o trochę innym problemie, mianowicie o tym, że pozostawił on żonę swojego brata bez potomstwa, co skazywało ją na ubóstwo i sprawiło, że ród jego brata zaginął. Wydaje mi się, że głównie to było grzechem Onana.

  17. Z Onan’nizmu demon egoizmu i balwochwalstwa plynie. Kto sie tego dopuszcza popada w silniejsze demony, zgodnie z psychologia Szatana by dobrego czlowieka z natury zatracic w cielesne przyjemnosci. Szymonie, zgadzam sie z toba w kazdym slowie. Powstalem z umarlych 3miesiace temu, dzis walcze gorliwa modlitwa ze wszystkim. Ten kto nie ma sil i nic nie chce zmienic i tak w swojej 3minutowej modlitwie byle jakiej nie uprosi laski Nieba^^

  18. „Pokaż mi jednak w Biblii gdzie jest zakazana masturbacja?” No ja sie nie spotkałem, ale jestem facet i sam często uskuteczniałem i nikt mi nie powie że prowadzi to do czegoś dobrego. I tak nasze myśli muszą sie na czymś podczas tej czynności skupić i często jest to jakaś koleżanka , znajoma czy obca babka z ulicy, a to już cudzołożenie jest.

    Osobiście problem Onana interpretuje jako niechęć do przedłużenia rodu swojego brata, wiadomo że Żydowskie prawo tak stanowiło. Ale sam zastanawiam sie właśnie i tu moje pytanie. Mam żonę i co za tym idzie kochamy sie, najczęściej „zabezpieczamy sie” albo uskuteczniamy seks przerywany. Często zastanawiam sie czy dobrze robię i czy nie popełniam grzechu? Wiadomo mam obowiązki małżeńskie a zony nie przekonam do pełnego że tak powiem stosunku. W biblii nie ma chyba wzmianek na ten temat a mnie ciekawi wasze zdanie, może ty Szymonie coś powiesz ?

    Pozdrawiam

  19. Pismo Święte nie mówi nic na ten temat. Biblia zatem nie zakazuje antykoncepcji. Nigdzie również nie podaje, że jedynym celem współżycia między małżonkami jest prokreacja. Seks jest ważnym czynnikiem tworzącym bliską więź między małżonkami. W naszych czasach częstym problemem są metody jakie bywają wykorzystywane w celu kontroli urodzin i planowania rodziny. Powinniśmy pamiętać, że nasze ciała są świątynią Ducha Świętego oraz, że nie należymy sami do siebie (1 Kor 6:19), zatem dobór metod antykoncepcji powinien być podejmowany również w trosce o zdrowie.

  20. Sluchalem waszego wyjasnienia n/t powstrzymania sie od seksu jezeli chodzi o mlodych ludzi.Jest nieprawdziwym to, ze mlody 20-letni mezczyzna moze sie powstrzymac od potrzeby fizjologicznej polegajacej na oproznieniu nasienia.Statystyki wskazuja jasno, ze na 100% mezczyzn 95 % masturbuje sie.Dotyczy to wszystkich grup wiekowych.Wylania sie tylko pytanie; Czy jest to grzeszne ? To zalezy jak do tego sie podchodzi.Jezeli w gre wchodzi pornografia lub marzenia o innej kobiecie, ktora nie nalezy do osoby popelniajacej akt masturbacji to akt ten jest grzechem.Jezeli w gre wchodzi tylko wyproznienie sie bez jakichkolwiek grzesznych fantazji to ten akt jest zalatwieniem potrzeby fizjologicznej.
    KOsciol katolicki i wiele innych kosciolow twierdza, ze masturbacja to nikczemnnosc za ktora idzie sie do piekla.Nawet katechizm koscielny omawia ten tzw. (problem ???) tymczasem jest to tylko slowo ludzkie.Pan Bog nigdy nie wspomnial ani slowa n/t masturbacji.Wymienil tylko grzechy seksualne takie jak homoseksualizm, rozpusta, seks ze zwierzetami.Mojzesz napisal w Pismach, ze mzezczyzna, ktoremu wyplynie nasienie mial wyprac szaty i tak pozostal nieczystym do wieczora i sprawa sie na tym konczyla.Wszystkie inne fantazje na ten temat to czysty wymysl ludzki.Chca wyslac ludzi do piekla za potrzebe fizjologiczna (wyproznienie nasienia ), wiec niech jeszcze dorzuca, ze za wysikanie sie czy zrobienie pupu tez grozi kara piekla.To jest normalne zaciemnianie ludzi a grzechy tak jak pedofilia, rozpusta czy homoseksualizm i lezbijstwo mnoza sie w kosciele jak grzyby po deszczu.

  21. Masturbacja wynika z pożądliwego patrzenia na kobietę lub nieczystych myśli,bez tego raczej nie jest możliwa.Przez to,że patrzymy pożądliwie na kobietę to popełniamy cudzołóstwo w sercu swoim.

  22. Mówisz, że Jezus ma moc i powstrzymać nas od np.: masturbacji, BRZYDZI SIĘ TYM, ale ma taką moc.
    To mniej więcej Twoje słowa!
    Wytłumaczysz?

  23. Proszę Cie, możemy porozmawiać? 🙂
    Twoje słowa są, dużo lepsze niż kazanie, w kościele. Czułem się lepiej tylko podczas nauki po spowiedzi. Jezus przemówił przez księdza – trafił do mnie jak jeszcze nikt.

  24. Hej,
    Odnośnie tego o co pytałeś. Tak wyraźnie podkreśliłem ten fakt ponieważ uważam, że największym niebezpieczeństwem jest dostosowanie sobie Boga do swoich potrzeb. W tym konkretnym wypadku chodzi mi o niebezpieczeństwo uznania, że z masturbacją i pornografią nie ma nic złego i uznanie tego aktu za coś co jest normalne i w porządku, za coś co nie przeszkadza w naszych relacjach z Bogiem i z ludźmi. Dlatego chciałem tak wyraźnie podkreślić fakt, że Jezus się tym brzydzi.
    Na szczęście Bóg nie tylko nie chcę abyśmy wstrzymywali się od niektórych rzeczy a również potrafi nam dać siłę do tego. To On wyzwala z grzechu! Nie wolno nam nigdy zapomnieć, że to Jezus jest zbawicielem świata a nie my. Naszą rolą jest podjęcie decyzji oddania się pod panowanie Jezusa a On sam zwalczy rzeczy, które nie są dla nas dobre. Do nas należy decyzja, On ma moc i chcę nam pomóc.

  25. Stary jest moc 🙂 Chociaż prawdopodobnie inaczej się to postrzega jak się jest sceptycznym odnośnie istnienia Boga.

  26. Tak jeszcze troche praktycznie dodam, ku zachecie, bo głęboko wierzę że Boże prawo jest stworzone dla naszego dobra a jego przestrzeganie daje obromne korzyści. Równiez niektóre ludy pogańskie Wedzi, Bramini, buddyści itd zauważyli że wstrzemięźliwość daje dla człowieka ogromne korzyści. Nie jest to więc jakaś fanaberia tylko uniwersalne prawo nałożone przez Boga, jakie działa bez względu czy wierzysz w Boga czy nie. Powyższe religie zauważyły że wstrzemięźliwość zarówno od seksu jak i i wstrzemięźliwośc od pewnych grup pokarmów i płynów prowadzi do poprawy stanu człowieka. Po pierwsze sprawia że stajemy się wolni. Kto nam może zagrozić wyrzuceniem z pracy gdy nie boimy się odmówic sobie pokarmu przez wiele dni? Jaka kobieta lub mężczyzna może nas zmanipulować jeśli jesteśmy w stanie oprzeć się seksualnej przyjemności? -Nikt. Od momentu gdy nauczysz sie sobie odmawiać różnych rzeczy to Ty stajesz sie panem sytuacji, decydentem. Od ciebie zależy co kiedy i gdzie? Bo jeśli coś musisz, to jak możesz powiedziec o sobie że jesteś wolny w tej sprawie? Druga sprawa to korzystne zmiany w ciele. Gdy człowiek powstrzymuje się od współżycia szczwgólnie w młodym wieku to cale ciało stara się go udoskonalić tak aby znaleźć mu właściwą partnerkę/partnera. Mężczyźni maja więcej testosteronu, pogłębia im się głos, łatwiej i szybciej buduja masę mięśniową, maja więcej pewności siebie i męskiej energii do działania. Wynika to z faktu że przerzucaja myslenie o zdobyczy na inną sferę życia. Zamiast szukać laski na part-time szukaja sukcesu w życiu, ciekawych zainteresowań pasji, wyrywaja się ze swoich pudełek w celu poznawania i zdobywania świata, robią się atrakcyjnniejsi dla kobiet. Osobiście wiem jak laski gonia oczami za facetem który jest zadbany, dobrze zbudowany, ma ciekawe zainteresowania, sukcees w zyciu, a oprócz tego nie wywiera żadnej presji by uwieść kobiety. Tzw „złe” kobiety dosłownie rzucaja się na nich tj wspomniana w filmiku zona faraona na Józefa 😉 a „dobre” kobiety patrzą na nich z szacunkiem i marzą by stali się ich mężami. Jeśli chodzi o kwestie mechaniczne, to w niedługim czasie produkcja spermy znacznie osłabia i znika tez problem z pozbywaniem sie jej. Żeby to dobrze zrozumiec płodność jest ta sama i ilość plemników jak nie większa ze wzgledu na zwiększony testosteron, po prostu płynu potrzebnego do jego wyrzucenia jest mniej, co sprawia że kolejny problem rozwiązuje się sam. Co się tyczy kobiet co było dla mnie miłym zaskoczeniem ujędrnia się ciało 😉 Kobieta taka wygląda łagodniej,, ciało jest lepiej ukrwione, stara sie podobac mężczyznom, oczekuje. To sprawia że kobieta jest najzwyczajniej w świecie pieknniejsza. Pod względem mentalnym kobieta taka nie jest napastliwa, nie musi miec faceta, nie musi mu wchodzić do tyłka by z nia był, nie musi się poniżać dla niego, a z tego względu, sposób w jaki traktuje jego i siebie jest bardziej godny roli jaka wypełni w pprzyszłości jako zona i matka.

  27. Ja to robie raz rano i raz wieczorem, teraz tego nie robilem przez prawie tydzien bo pomyslalem ze moze zmowywuje sie i znajde se w koncu dziewczyne, no nic, bylem na miescie z kolegami i tyle dziewczyn w takich strojach ze po prostu nie moge sie powstrzymac teraz, doslownie przez kilka godzin probowalem cos zrobic jak np. pograc se w gre, obejrzec cos, ale zaraz mi przypominaja sie te dziewczyny i to jakie hot byly, jedna to nawet sie usmiechnela pod nosem ze ja obczajalem dyskretnie ale wiedziala, nie zagadalem bo noc byla i juz do domu wracalem a na creepa nie chce wyjsc jakiegos. No nic chyba se zwale bo juz wytrzymac nie moge, najwyzej nie bede tego robil z nudy xD jedynie po wyjsciu na miasto bo tam pelno gorących lasek jest!

  28. Nie podważam Bożego Prawa, ale mam pytanie. Dlaczego Jezus do łotra na krzyżu powiedział, że będzie z nim w raju? Czy łotr zdał sprawę ze swoich grzechów? Czy przemienił całe swoje myślenie? Każdy grzech? Czy w ostatnich minutach czy godzinach rozprawił się ze swoim ciałem, grzesznym życiem? Jeżeli człowiek nie pójdzie do nieba, jak twierdzisz przez to, że nie rozprawi się z każdym grzechem zanim śmierć go dopadnie to jak zbawisz człowieka, który jest np. w ostatniej minucie swojego życia – wypadek samochodowy, czy ostatnie minuty z powodu choroby? Przecież takiego człowieka nie ma na świecie. Zgodnie z twoją teorią zbawionych i niezbawionych, szanse mają tylko ci co maja ładnych parę lat życia przed sobą, czego nie miał łotr. Możesz żyć nie grzesząc ale ile ludzi takich znasz? Grzesząc = przestępujących Boże Prawo. Prawda jest taka, że człowiek zbawiony to ten, po pierwsze, który zrozumie, że jest grzesznikiem, a po drugie, przyjmie Jezusa ofiarę za te wszystkie grzechy które dokonał, dokonuje jeszcze (bo całe życie człowiek co raz dowiaduje się, że i to jest grzechem i tamto jest grzechem) i które dokona. I tylko Jezusa ustanowi jako jedyny sposób na usprawiedliwienie przed Bogiem i Jego Sprawiedliwością. Taki człowiek jest zbawiony. Nie ciąży na nim wyrok wiecznej śmierci – potoczna nazwa piekła – grobu. Jeżeli tak by nie było to Jezus skłamał mówiąc do łotra że będzie z nim w raju. Łotr zrozumiał, że jest grzesznikiem. Tylko czy odmienił swój umysł, czy miał na to czas? Na pewno nie. Kolejna sprawa, raczej nie sądzę by w tedy ewangelia byłaby wówczas kierowana do ludzi starszych. Oni raczej też nie mieli by czasu na zrozumienie i uświęcenie się w pełni przed nadejściem śmierci. Odnieś się do tego Słowa: „Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. (19) Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim.” Mat. 5,18-19; i do tego poniżej: „(10) Według danej mi łaski Bożej, jako roztropny budowniczy, położyłem fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek. Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje. (11) Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. (12) I tak jak ktoś na tym fundamencie buduje: ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z trawy lub ze słomy, (13) tak też jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień /Pański/; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest. (14) Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę; (15) ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień.” 1Kor.3,10-15;

  29. ciąg dalszy …..

    Człowiek zbawiony (o którym pisałem wyżej) stoi na fundamencie którym jest Chrystus. I teraz całe jego życie to jedna wielka budowla. Budowla z drogocennego materiału (dobrych uczynków zgodnie z Bożym Prawem) i materiału łatwopalnego 🙂 (uczynków złych w oczach Boga) Co stanie się z człowiekiem, który umrze a który po otrzymaniu usprawiedliwienia nie żył dokładnie jak mówi słowo? Ocaleje. Jednak tak jakby przez ogień. Bóg odpowiednio odpłaci człowiekowi za takie życie. Są 3 kategorie ludzi zbawionych (tak jestem przekonany) 1. Zbawieni – wielcy w królestwie Bożym, 2. Zbawieni – mniejsi w królestwie Bożym, 3. Zbawieni – poza królestwem Bożym, Królestwo Boże to okres w którym Jezus panuje tysiąc lat na ziemi po Jego powtórnym przyjściu. Po tym okresie – następuje nowa ziemi i niebo. Zbawieni biegną w wielkim wyścigu. Paweł też biegł. Po co? Po co biec? Po nagrodę. „(24) Czyż nie wiecie, że gdy zawodnicy biegną na stadionie, wszyscy wprawdzie biegną, lecz jeden tylko otrzymuje nagrodę? Przeto tak biegnijcie, abyście ją otrzymali. (25) Każdy, który staje do zapasów, wszystkiego sobie odmawia; oni, aby zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś nieprzemijającą. (26) Ja przeto biegnę nie jakby na oślep; walczę nie tak, jakbym zadawał ciosy w próżnię, (27) lecz poskramiam moje ciało i biorę je w niewolę, abym innym głosząc naukę, sam przypadkiem nie został uznany za niezdatnego.” 1 Kor.9:24-27. Czy niebo (życie wieczne) jest nagrodą, czy darem łaski? Jest zapłatą? Czy prezentem? Nagrodę czy karę otrzymamy w czasie milenium Pana. Po to biegnijmy by podobać się Bogu – a końcem tego nagroda.

  30. @Prawdziciel

    Czy umysł łotra został odmieniony tego nie wiem. Obawiam się, że ty też nie wiesz tego na 100%.

    Zgadza się: łaską zbawieni jesteśmy. Zbawieni od grzechu. To Duch Święty w nas sprawia i chcenie i wykonanie. W tym odcinku mówiłem bardziej o prawie, które przecież zbawić człowieka nie może.

    W naszych czasach wielu chrześcijan uważa, że grzech masturbacji nie jest zły w oczach Bożych i, że nie muszą się pozbyć tego nałogu. Myślę, że dosadnie pokazałem tutaj niesłuszność takiego twierdzenia. Mam nadzieje, że poznanie tego prawa i uświadomienie sobie jak jest to obrzydliwe w oczach Bożych spowoduje w słuchaczach chęć uzdrowienia i pójdą do Zbawiciela prosząc o odnowienie umysłu a Pan ich wysłucha.

    Prawo i Łaska muszą chodzić ze sobą w parzę a czasem mam wrażenie, że w naszych czasach o prawie się w ogóle zapomina co jest wielkim problemem. Kiedy ludzie nie mają prawa w umysłach to szatan może ich zwieść w myśleniu, że są „bogaci” i „niczego nie potrzebują” (Obj 3:17-18) a skoro nie mają problemu z grzechem to po co im Zbawiciel?

    To nie jest tak, że ja jestem we wszystkim doskonały – raczej odwrotność jest prawdziwa. Dlatego właśnie potrzebuje Zbawiciela. Dlatego codziennie karmię się Jego Słowem i Łaską. To z kolei powoduje, że Duch Święty może działać we mnie oddzielając mnie od grzechu i chodź ma jeszcze bardzo dużo do zrobienia to jednak obiecał, że dokona tego dzieła. Gdyby mi się wydawało, że moje grzechy to nic wielkiego, to obawiam się, że grzeszna natura mogłaby wziąć górę. No niestety jestem tak głupi, że pewnie tak by się to skończyło. Dlatego lepiej z „drżeniem sprawować swoje zbawienie”.

    Dlatego wybacz, że może za ostro nakreśliłem fakt iż masturbacja i oglądanie pornografii jest grzechem wiem jednak, że w naszych czasach jest wielu zwodzicieli, którzy mówią coś innego. Wiem też, że każdy kto znalazł Zbawiciela po uświadomieniu sobie tego przyjdzie błagać Go o litość i siłę do zwalczenia nałogu a Pan mu pomorze.

  31. @Szymon

    Zgadzam się z tym co piszesz, ze Prawo Boże w naszym chrześcijańskim kraju poszło do lamusa, ale nie odniosłeś się do słowa które napisałem 🙂

    Chodziło mi o zdanie które wypowiedziałeś w filmiku coś typu „jak się nie rozprawisz z tym grzechem to czeka cie piekło”

    Zgadzam się co mówisz o Prawie Bożym i o tej masturbacji. Ale mnie uderzyło to oskarżenie, że jak ktoś nie upora się zawczasu ze swoim grzechem: masturbacji jak w tym przypadku, pijaństwa czy jakiegokolwiek innego przestępstwa Prawa Bożego, to idzie do piekła. Małe zdanie ale bardzo wprowadza w błąd.

    Człowiek (mam na myśli tu narodzonego na nowo osobę) zapłaci za swoje życie w dniu Pańskim. Jeden odbierze zapłatę drugi otrzyma chłostę a jeszcze inni pójdą do więzienia aż oddadzą ostatni grosz. Nie usprawiedliwiam w żaden sposób grzeszącego dziecka Bożego nic w tym stylu, tylko mówię, że taki człowiek może paść ofiarą szatana i upaść. Zbawienia nie starci, ale poniesie szkodę. Dlaczego szkodę? Bo jest tyle obietnic i pomocy od Boga w Słowie a on nie przyszedł. Zabrakło zaufania i wiary.

    Ja wierzę w wieczność zbawienia. Nie wierzę w jego utratę z powodu tego, że ów brat nie chciał się uświęcać. Mogę jedynie zadać sobie pytanie, czy ten człowiek który tak żyje jest aby na pewno dzieckiem Bożym, czy tylko myśli że jest.
    Słowo mówi coś takiego:

    „(28) Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] ZAMIARU. (29) Albowiem tych, których OD WIEKÓW POZNAŁ, tych też PRZEZNACZYŁ na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. (30) Tych zaś, których przeznaczył, tych też POWOŁAŁ, a których powołał – tych też USPRAWIEDLIWIŁ, a których usprawiedliwił – tych też OBDARZYŁ CHWAŁĄ.” Rz.8,28-30;

    Zobacz, że twoje usprawiedliwienie (bo zakładam, że jesteś usprawiedliwiony i zbawiony) jest czwartym, z pięciu kroków Bożego dzieła w stosunku do Twojej osoby.
    Taka jest kolejność: Pan miał ZAMIAR (jeszcze przed założeniem świata) — POZNAŁ — PRZEZNACZYŁ — POWOŁAŁ — USPRAWIEDLIWIŁ – OBDARZYŁ CHWAŁĄ

    Czy uważasz, że Pan pomylił się do Ciebie co do Twojego Poznania? Przeznaczenia? Powołania? usprawiedliwiając Ciebie ??

    Człowiek zbawiony to zbawiony na zawsze. Bóg się nie myli. Jeżeli Cię zbawił to znaczy, że w 3 wcześniejszych krokach nie miał żadnych wątpliwości. Dlatego, gdy widzę grzeszącego swobodnie „zbawionego” nigdy nie będę twierdził, że na pewno nie jest zbawiony. Jedynie co zrobię to zadam sobie pytanie, czy aby on w ogóle zbawionym był.

    Zbawienie jest wieczne.

  32. @Prawdziciel

    Gal 5:19-21
    Jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta,
    Bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo,
    Zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą,

    Mógłbyś podać (jeśli pamiętasz), w której minucie powiedziałem to zdanie, o którym pisałeś?
    Widzisz ja cały czas twierdzę, że jeśli ktoś się nie rozprawi w swoim sercu z tym grzechem i uwierzy w kłamstwo, że będzie zbawiony razem z tym grzechem to popełni wielki błąd i zostanie potępiony na wieki.

    Tu nie chodzi o to, że ktoś upadnie raz czy drugi ale o stan jego serca i świadomy wybór innej sprawiedliwości niż ta, która jest w Chrystusie. Jeśli ktoś odrzuci głos Ducha Świętego w tej kwestii to nie będzie zbawiony.

    Ktoś może być zbawiony dnia dzisiejszego ale jutro może się rozmyślić i stwierdzić, że nie chce już żyć z Jezusem. Czy Pan Bóg ma wbrew woli tego człowika i tak go zbawić? Pan Bóg nigdy tak nie zrobi.
    Przykładowo aniołowie zostali zrodzeni jako święci a jednak nawet w tym świętym stanie mogli podjąć inną decyzję. My (zbawieni) również możemy zmienić zdanie i Pan Bóg uszanuje tę decyzje.

    Nie wierzę w to, że jeśli ktoś złożył wyznanie wiary i został zbawiony wczoraj to, że dzisiaj nie ma już wolnej woli i nie może odejść od Ojca.

  33. Niesamowite! Tłumaczysz to wszystko lepiej niż jakikolwiek ksiądz. Widać że wierzysz w to co mówisz. Owszem to trudny temat, pewnie z powodów przemian cywilizacyjnych jakie zaszły w XX wieku. Kilkaset lat wcześniej ludzie nie byli narażeni na tak zmasowaną ilość bodźców, stąd my dziś mamy z tym taki problem.

  34. Chciałbym dać świadectwo. Mam 38 lat i jestem na nowej drodze życia dzięki otrzymaniu Ducha Świętego. Do powiedzmy tego roku byłem katolikiem. Moje drogi ku Bogu często były kręte. Nawet myślałem o zakonie ale szkoły katolickie i to co w jednej zobaczyłem szybko mnie z prowadziły na ziemię. Do tego zdałem sobie sprawę że masturbacja mnie więzi. Do tego tak rozbudzała moją wyobraźnię że nakręcałem się wszystkim co się da, stąd jeśli miałem być kapłanem zboczeńcem to lepiej wcale. Później ożeniłem ale małżeństwo jak na tą chwilę jest nie udane. Brak dobrych fundamentów. Seks to nie wszystko teraz wiem. Gdy przyszły problemy wszystko legło w gruzach. Teraz mieszkamy razem ale od wielu lat każde osobno. Na początku roku po tych aferach seksualnych w kościele i jeszcze książka „Daleko od Rzymu, blisko Boga” uświadomiły jak wiele zła jest w kościele. Uważam że łaska Boża zaczęła działać. Sięgnąłem po Biblię i pomimo że czytałem kiedyś ją to dopiero teraz zacząłem ją rozumieć. Mało tego zdałem sobie sprawę że wierzę tylko w Pismo Święte a nie w doktrynę kościoła. Czułem pustkę po spowiedzi i po komunii. Nie czułem sie zbawiony. Pismo zaś jasno określa jak osiągnąć zbawienie i mam wiarę że je otrzymam o ile się opamiętam. OK. łatwo powiedzieć ale weź się powstrzymaj od wyuzdania. Szukając wsparcia stwierdziłem że jestem w duchu wiary protestantem i skontaktowałem się z miejscowym Kościołem Ewangelicznym. Poprosiłem o modlitwę i wsparcie. Sam zaś z pomocą łaski bardzo szybko się zacząłem uczyć i duchowo rozwijać. Oni mnie nie nawrócili a wspomogli i ukierunkowali. Z końcem maja po rozmowie z pastorem na temat małżeństwa i mojego największego problemu z grzechem byłem bardzo przejęty tym że to ja mam się zmienić, nie ona, choć ona niczego nie robi. Zadawałem sobie pytania jak mam na nowo pokochać jak jest mi teraz obca, jak teraz czuję do niej tylko nienawiść itd. Jednak stan ten trwał 3-4 dni w tym czasie nagle coś się z mieniło. Teraz już wiem że to Duch Święty. Ze stanu nie da się, dlaczego ja, nigdy w życiu coś „przejęło” nade mną kontrolę i zaczęło mnie zachęcać by podjąć to wyzwanie. Mało tego założyłem obrączkę, kupiłem kwiaty, zacząłem sprzątać w domu, wstawiać naczynia do zmywarki i inne dziwne rzeczy. Mózg mówi co ty robisz a w duchu słyszę że dobrze robisz. Po tygodniu, przy kąpieli zdałem sobie sprawę że nie pamiętam kiedy ostatni raz zgrzeszyłem. Cud się stał! Wręcz czuję się jakby ktoś we mnie wyłącznik przekręcił, bo najczęściej teraz tej strefy w ogóle nie czuję. Owszem czasem pojawiają się myśli ale nie ma reakcji ciała, nie ma grzechu. Czuję się wolny! Bóg sam wspomógł mnie! Alleluja! Mija już miesiąc a ja dalej jestem w tym stanie. Mało tego zacząłem ewangelizować innych, śmiało i odważnie mówię o wierze i Biblii, czytam Pismo Święte zawsze i wszędzie. Praktycznie codziennie doświadczam jakiegoś cudu. Ludzie, ja siebie nie poznaję. Jestem innym człowiekiem. Teraz żyję na Bożą chwałę i dla niego. Jemu każdego dnia się ofiaruję. Amen

  35. Moja modlitwa poranna, która sama w Duchu się ułożyła: „Panie, kiedy rano wstaję chwałę Tobie oddaje, za to że się obudziłem Tobie dziękuję a siebie, w tym kolejnym dniu życia, Tobie ofiaruję. Amen”
    Za miesiąc napiszę co u mnie dalej Duch Święty zdziałał. Oczywiście modlę się w duchu i jest to dłuższa rozmowa. Wieczorem dodatkowo przepraszam Boga za każdą nie wierność czy grzeszna myśl. Duch czuwa by czynem nie grzeszyć. Zawsze jest za co dziękować i o co prosić, wszystko w pokorze, czyli nie moja lecz Twoja wola Panie. Cały dzień ma być modlitwą i na jego chwałę. Życzę Wam otwarcia serc dla Boga i wytrwałości w modlitwie. W razie pytań piszcie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

 characters available

W4SYOb

Please type the text above: