Przedstawiam fragmenty Pisma, które jeżeli nie przyjmiemy, że Jezus jest Bogiem to pokazują, że Pismo jest ze sobą sprzeczne. Dowodzę Jego bóstwa na podstawie tej pozornej sprzeczności.
Korekta:
W Iz 42:8 lepsze tłumaczenie jest z Biblii Gdańskiej
Ja Pan, toć jest imię moje, a chwały mojej nie dam innemu, ani sławy mojej bałwanom rytym.
Czyli jest "nie dam innemu" a kontekst mówi o Jezusie także ten werset może być w ten sposób rozumiany i nie jest dobrym argumentem potwierdzającym Boskość Jezusa.
Jednak w Iz 48:11 czytamy:
Ze względu na siebie, na siebie samego, to uczynię, bo jakże miałoby być splugawione moje imię? Przecież mojej chwały nie oddam innemu.
Tutaj natomiast kontekst mówi o bożkach a więc jest jak najbardziej adekwatny. Skoro Pan Bóg nie odda nikomu innemu swojej Chwały a "... Kto nie czci Syna, nie czci i Ojca, który go posłał." Jana 5:23 zatem Jezus musi być JHWH.
Fajnie… ale gdzie Michał? 😀
Jaki Michał? ;P
Jakakolwiek próba zrozumienia rzeczy Boskich jest z góry skazana na niepowodzenie.
Jesteśmy jako ludzie ograniczeni logicznym myśleniem, które doprowadza do punktów, gdzie musimy przyjąć jedną opcję z dwóch: albo akceptujemy tą ułomność i świadomie zgadzamy się na to iż nasz rozum jest ograniczony i nie pojmiemy wszystkiego, albo… jesteśmy idiotami. Tak! Nikogo nie obrażam i już podaję przykład, gdzie nawet przeciwnicy kreacjonizmu mogą się sprawdzić:
Spróbujmy sobie wyobrażać zgodnie z logiką i używając jakiegokolwiek toku rozumowania czy jakiejkolwiek teorii naukowej sytuację, w której cofamy się wyobraźnią w czasie. Zadajemy sobie wciąż pytanie: „co było wcześniej?”. Uzyskując odpowiedź powtarzamy pytanie i ponownie powtarzamy i ponownie… Aby niczego nie sugerować podam jedynie na przykładzie oficjalnej nauki o 'wielkim wybuchu’ punk końcowy w którym nasza logika zadaje pytanie: ale co było wcześniej? Co spowodowało to 'wielkie bum’? przecież wielkie bum musiało z czegoś powstać… a skoro było coś co spowodowało to wielkie bum, to skąd się to coś wzięło itd…
Tu nasza logika się niestety poddaje i musimy zgodzić się na to iż zwyczajnie nie jesteśmy w stanie wszystkiego zrozumieć a logika na którą się zdaliśmy nas zawiodła. Czy więc warto trzymać się logiki, która jak się właśnie przekonaliśmy jest zawodna, czy raczej warto ufać zamiast tej logice, Bogu? Ja wybrałem tą drugą opcję i od momentu jak to zrobiłem, życie stało się paradoksalnie – bardziej zrozumiałe!
Wracając do tematu, skoro więc analizując logicznie bez wnikania w religię, dochodzimy do takiego wniosku to wierząc w Boga powinno być nam o wiele łatwiej przyjąć i zaakceptować fakt iż Trójca Święta to coś normalnego, co wybiega poza nasze możliwości logicznego pojmowania świata.
Często słyszymy głos wewnątrz nas (w myślach) – ot pojawia się czasem odpowiedź na nasze pytania, czasem nawet krótki dialog. Innym razem jest to przeczucie czy niepojęty strach przed wykonaniem czegoś, czy też odczuwanie dystansu do niektórych osób, albo proroczy sen. Oczywiście żadnego z tych moich przykładów nie da się udowodnić naukowo, ale jak już wspomniałem osoby wierzące wyrażając wewnętrznie zgodę i poddanie się Jezusowi, oraz prosząc o pomoc, czy o odpowiedzi na własne pytania-problemy otrzymują te odpowiedzi. Słyszymy to wewnątrz siebie i zdecydowanie potrafimy odróżnić nasze prywatne myśli od tej szczególnej rozmowy z 'głosem’ który jest w nas, ale czujemy iż nie jest to nasza myśl.
Jak już nauczymy się rozróżniać te głosy wewnątrz to łatwiej będzie nam przyjąć iż Bóg jest w nas (Duch Święty?). I tym też jest WIARA – nie rozumiemy a wierzymy otrzymując od czasu do czasu sygnały, niesamowite 'zbiegi okoliczności’, niewytłumaczalne rozwiązania problemów.
Szkoda iż osoby mające silniejszą więź z Bogiem często brane są za chore psychicznie… a może to właśnie choroba? 😛
Drugi temat nad którym się nigdy wcześniej nie zastanawiałem to fakt iż Trójca Święta każe nam się głęboko pomyśleć nad istotą czasu. Wszak dopiero Nowy Testament daje świadectwa Jezusa jako syna Bożego. To jednak może być już ciężka filozofia, ale chyba dość ciekawa. Może temat na jakiś odcinek a może nawet i całą serię?
Pozdrawiam,
Robert
a ktoz to Syn – to nic innego jak ubranie dla Ducha
„wielki duch” (nie ma nic wspolnego z indianskim;) odzial sie w ubranie w ktorym moze dotykac czynic chodzic latac – zrobił sobie namiot i to sie nazywa Syn
wielu jest synów pierwszych – cała rada a my do nich nasz bieg toczymy – kiedy nie my juz zyjemy a Chrystus w nas i nasz bieg zwyciesko przez Niego ukonczony zostanie awansujemy do Ja Jestem jednosci z Ojcem i bratem- dzis nie jestesmy nawet podnozkiem a diabelskim synostwem – wiec Benny Hinn sie myli wolajac „ja jestem” – on jest ale diabłem 😉
umarł jeden z Synów pierwszych umarł 1 Yahwe poczatek i zrodło stworzenia
kazdy Yahwe JEST i Ja Jestem – kazdy yahwe jest taki sam jak drugi i 100 Yahwe w kazdym zyje Yahwe sa jednego ducha Chrystusowego bo Mesjaszowy jest indentyczny jak Yahwe
a nam swojego ducha posyła wyłacznie Yehoshua swojego ducha ducha Yahwe
nie pierwszy stworzony a poczatek stworzenia w nim jest poczatek on jest zrodłem stworzenia z niego wybija stworzenie
zaden z „klasy” Yahwe nie wysle nam swojego ducha poza Jehoshuą jesli jego nie uznamy za Boga on sie od nas odwraca – wymaga swojej chwały i innemu jej nie odda
Bog bez ciała Pan ubrany w ciało = Yahwe – kazdy Yahwe identyczy duchem z kolejnym sa jedno bo zyja identycznym duchem – kazdy z nich ma imie-role rola sie konczy konczy sie imie Michael , Emanuel a kiedy minie 1000lat odda panowanie Ojcu nie bedzie sie dawnych rzeczy wspominało bedzie poprostu Yahwe a moze nowe imie przybierze
widziałem anioła Yahwe i rozmawialismy z nim na polu a kiedy wrocilismy z pola zrozumiałem ze widzielismy Pana i padł na nas strach bo przeciez pomrzemy skoro Boga ogladalismy – nie pamietam ksiegi tanachu ale takie historie to porzadek dzienny;)
kto nas stworzył elochim – bogowie liczba mnoga jednosci – yahwe nas stworzył ale ktory – bez znaczenia ktory bo jedno są ale pismo stoi na strazy ze Yahwe – Emmanuel , Michael , stawszy sie człowiekiem zwany Yehoshua ha mesiach – Yahwe Zbawiciel w wybranym (pomazanym) ciele ludzkim (nie doskonalym nie wiecznym nie niestarzejacym)
haos haos ale ludzki rozum nie pojmie wiec jakos tak namalowałem co nie znaczy ze tak musi byc identycznie moze wrecz odwrotnie bo za mały jest upadły rozum by pojac Boga
ani dzieki samemu rozumowi nikt nie jest w stanie wyznac ze Jezus jest Panem – nie jakims mniejszym panem ale tak gigantycznym PANEM ze tylko Duch moze to włozyc w serce by usta powiedziały Jezus jest Panem !
Jan 1:1-3
1 Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.
2 Ono było na początku u Boga.
3 Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało.
To tylko jeden z wielu fragmentów mówiących o tym, że Jezus jest naszym stwórcą.
@Szymon a nie da się prościej tej Boskości Jezusa udowodnić?
Czytasz najpierw Izajasza 44:6 Tak mówi Jahwe, Król Izraelski i jego Odkupiciel, Pan Zastępów: Ja jestem pierwszy i Ja jestem ostatni, a oprócz mnie nie ma Boga.
Potem czytasz tekst z Objawienia 1:17,18
Kiedym Go ujrzał, do stóp Jego upadłem jak martwy, a On położył na mnie prawą rękę, mówiąc: Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni (18) i żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani
I pytasz „to jak może być dwóch pierwszych i ostatnich”.Dobrze zacząć od takiej argumentacji.Jest to jeden z najlepszych argumentów, można już na starcie podać coś takiego.
Pisze o tych wersetach (głównie o Objawieniu 1:17,18) bo pominąłeś te bardzo ważne wersety w swoich dwóch wydaniach.
Super, dzięki:)
@Szymon
Po obejrzeniu Twojego filmiku wpadłem na pomysł by kupić sobie Polsko-Grecki nowy testament.Po dokonaniu zakupu porobiłem kserówki z wersetów, które głoszą Boskość Chrystusa następnie zacząłem je przyklejać na drzwiach mieszkającym w mojej okolicy Świadkom Jehowy.Czy jest to dobra metoda głoszenia? Planuje kolejne robić z dopiskiem „Apostoł Maciej Świadek Jezusa”.Pewnie jeszcze będę musiał chodzić po domach ŚJ i przekonywać ich do swoich racji.Tyle mogę dla nich zrobić jako były sympatyk ŚJ. Co o tym sądzisz? czy to dobra metoda? jaka jest szansa, że ich przekonam (do tego, że Jezus jest Bogiem) Poradź mi coś stary, masz ode mnie więcej doświadczenia, ja dopiero co Biblię całą przeczytałem.Jesteś bogatszy doświadczeniem.Czuję, że warto to robić a nawet powinienem Mat 28:19
Szymonie – 20,56 – odpowiedź na pytanie czy Jezus jest aniołem.
Dobrze jest głosić ewangelię i mówić ludziom o prawdzie. Czasem zdarza się, że nasza gorliwość jest zbyt duża i próbujemy wbić ludziom prawdę do głowy siłą. Niestety taka metoda nie przynosi pożądanych rezultatów. Efekt takiego głoszenia jest odwrotny. Dlatego mimo iż podoba mi się Twoja gorliwość dla Jezusa to myślę, że obklejanie drzwi jest zbyt agresywne. To znaczy, jeśli ktoś nie chce słuchać słów prawdy to nie powinniśmy go przymuszać – Bóg dał ludziom wolny wybór więc my powinniśmy ludzkie prawo do wolnego wyboru uszanować.
Moja propozycja jest taka abyś zadzwonił lub jeśli to możliwe spotkał się z tymi ludźmi i spytał czy chcą poznać twoje argumenty. Każdy z nas musi podjąć decyzje czy chce kochać Boga czy też nie. Bóg dał nam możliwość błądzenia jeśli chcemy. Daje jednak też możliwość znalezienia siebie i tak każdy kto gorliwie szuka Pana, znajdzie Go.
Spróbuj z nimi porozmawiać, uszanuj ich wolną wolę.
To prawda, że niektórzy przez wiarę w błędne nauki powodują, że ludzie, którzy ich słuchają mają w głowie błędny obraz Boga. To jest przykre, jednak powinniśmy być ostrożni w pewnej kwestii. Otóż Żydzi woleli zabić Jezusa niż pozwolić aby rozpowszechniał swoją naukę, która w ich mniemaniu była błędna. Bóg mówi, że to On jest sędzią „…ja odpłacę, mówi Pan” (Rzym 12:19) nie my.
Jeśli chcesz coś zrobić dla tamtych ludzi, spróbuj w Duchu Chrystusowym z nimi porozmawiać.
nikt ich nie przymusza do zmiany pogladów a nagabywac trzeba bo ludzie wierza ze juz maja prawde – NIC takiego, trzeba im mowic szukajcie dalej, wam sie zdaje ze macie
zostawiajac ich w samym sobie nie zacheca sie do szukania wierzac ze znalezli
trzeba priowadzic „agresywną” ewangelizacje – nie mylic z agresją ku przyjeciu
nie zostawiac ludzi w przekonaniu – ja nie musze szukac bo ja wiem
ciagle i uparcie mowic – szukaj bo nie wiesz
swietny pomysł – kazdy jest swietny ktory zmusza ludzi do rozwazania od nowa
ja proponuje zamiast pisac w wersetach i dopiskach – Jezus jest Bogiem
ujac to poprawniej – Bog jest Jezusem – to bedzie dla „swiadków” łatwiej przyswajalne
a poza tym jest prawdą „prawdziwszą”
swiadkowie i katolicy i „wszyscy” nie szukaja prawdy – mysla ze juz maja i ich jest najprawdziwsza
jest konieczne mowic do ludzi – „szukajacego prawdy Bog sam szuka”
nie szukasz prawdy a ją głosisz – zle głosisz 😉
prawdy mozna tylko szukac – swiadkowie i „wszyscy” sa przekonani ze oni musza tylko głosic -zle sa przekonani
WSZYSCY sa zle przkonani 😉
podwazanie ludzkich przekonan – prowadzi do zycia
zmuszanie do myslenia nad „moimi” przekonaniami – prowadzi do zycia
intensywne mowienie klamstwo rzadzi swiatem – prowadzi do zycia
uznanie ze wszystko co wiem (przecietny obywatel i wierzacy) pochodzi z klamstwa – prowadzi do zycia
pobudka nie jest bezbolesna i niestety bol bedzie – ból prowadzi do zycia 🙂
Moze tym razem tak ni z gruszki ni z pietruszki ale sie troche pochorowalam na skomplikowana chorobe i prosze o jedne Ojcze Nasz w mojej intencji-z gory dziekuje i trzymajcie sie i nie poddawajcie w waszej misji
Szymonie zobacz jak pięknie mówisz. Jeżeli nie przyjmiesz że umarł za Ciebie Bóg lecz michał archanioł który jest stworzeniem to zmienia się Ewangelia , takiej Ewangelii apostołowie nie głosili.Jezus nie może być jednocześnie Bogiem-człowiekiem i aniołem michałem to zaprzecza całej koncepcji zbawienia w której to SAM Bóg zbawia ludzi a nie Jego posłaniec lub anioł.Bardzo dobitnie stwierdza to Księga Izajasza 63:9 która obala fałszywą naukę że Jezus to michał :”Nie posłaniec i nie anioł, lecz Jego oblicze wybawiło ich; On sam ich odkupił w swojej miłości i w swoim miłosierdziu, podźwignął ich i nosił ich, przez wszystkie dni prawieków.”(Iz 63:9)Pozdrawiam Szymonie i modle się do naszego Boga i Zbawiciela Jezusa Chrystusa który jest Stworzycielem wszelkiego stworzenia w tym aniołów które są Mu podległe i mają Mu oddawać pokłon aby dał Ci to zrozumieć.Z Bogiem!
Napisałem Ci już wiele razy pod różnymi odcinkami, że wcale nie wierzę, że odkupienie zostało dokonane przez stworzoną istotę. Jezus będąc w pełni Bogiem dokonał odkupienia na krzyżu. Jezus nie jest stworzoną istotą ani aniołem. Jest tym, który stworzył aniołów! Jest Bogiem i Stworzycielem i to On właśnie dokonał odkupienia.