4 thoughts on “Sen Nebukadnesara

  1. Wspaniałym jest,że tak się dzieje…Bóg po przez Biblie chce nam przybliżyć także nasze dotychczasowe życie…….
    O śnie Nebukadnesara…..Bóg jest Wielki i Wszechpotężny ..Bez problemu tez wyjaśnił sen Króla…
    Am.4, 13: Zastanów się, przecież to On stwarza góry i kieruje wichrami, On też objawia ludziom wszystkie ich zamiary, On sprawia, że jest jutrzenka poranna i (wieczorna) ciemność. On stąpa również po wyżynach ziemi, imię zaś Jego jest Pan i Bóg Zastępów.

  2. No dobra ale przeciez juz trzy z tych dziesieciu krolestw upadly a to mialo byc za czasow dziesieciu krolestw a nie siedmiu :/

  3. Witam, bardzo podobała mi się Twoja interpretacja, jednakże pozostawia ona pewien niedosyt. Mianowicie czemu to właśnie Babilon, jest uważany za szczero złote imperium a kolejne mocarstwa są uważane za słabsze. Czemu jeszcze nie było ponownego przyjścia Chrystusa mimo iż słuch dawno zaginął po Cesarstwie Rzymskim oraz po dziesięciu królestwach po nim występującym. Czy możliwe jest aby prorok Daniel wypowiedział jedno błędne słowo i pomylił imperia z epokami.
    Głowa ze złota jest pierwszą epoką jak pisze Jan Parandowski w swej „Mitologia: Wierzenia i podania Greków i Rzymian” pierwsze wydanie polskie w tej edycji: Wydawnictwo Puls (Londyn), 1992 s. 44.
    „Najpierw był, oczywiście, wiek złoty. Panował wtedy Kronos. Rzeki płynęły mlekiem, z drzew sączył się miód najprzedniejszy, a ziemia rodziła wszystko w obfitości , nie przymuszona pracą rolnika. Ludzie żyli jak niebianie, bez trosk, bez trudów bez smutków. Ciało ich nie starzało się nigdy i żywot swój trawili na nieustannych biesiadach i zabawach.”
    Czemu zatem straciliśmy ów złoty wiek? Tego już Mitologia nie precyzuje, jedynie wspomina o upadku Kronosa. Na to pytanie odpowiada nam Biblia i moim zdaniem najbardziej trafniej. Wszyscy znamy historię Adama i Ewy. Być może nie jest to legenda a historia dana nam przez Boga.
    Idąc dalej, za Parandowskim (jak wyżej) s. 44 „Następne pokolenia było srebrne, a więc znacznie lichsze. Ludzie rozwijali się bardzo powoli. Okres dzieciństwa trwał u nich sto lat, a kiedy dochodzili do wieku dojrzałego, życie ich było krótkie i pełne zgryzot. Byli źli i dumni, bogom nie chcieli składać ofiar ani czcić ich, jak należy.”
    Co mnie bardzo uderzyło to wiek ludzi. Czy możliwe jest by człowiek mógł zaczynać się starzeć po stu latach. Znowu zostałem odesłany do Biblii. Pismo Święte Starego Testamentu w przekładzie z języków oryginalnych. Opracował zespół Biblistów Polskich z inicjatywy Benedyktów Tynieckich. Warmińskie Wydawnictwo Diecezjalne. Olsztyn 2000.
    Na stronie 15 – 16; w 5 rozdziale zauważmy tam osoby żyjące po niemal 1000 lat, ponadto u większości synowie przychodzili na świat po ukończeniu setnego roku życia. Przypadek, nie wydaje mi się.
    Parandowski pisze też o potopie jaki spotkał ludzi s. 47- 48. „(…) ludzie, nękani cierpieniami, pełni żądz, których poskramiać nie umieli stawiali się źli i występni. (…) Na Olimpie mówiono, że winna temu zbrodnicza krew gigantów, którą przesiąknięta była ziemia , z jakiej Prometeusz ulepił ludzi. Gdy więc i Dzeusa spotkała śmiertelna obraza – król Lykaon poczęstował go mięsem ludzkim podczas wieczerzy – na radzie niebieskiej postanowiono wytępić ród ludzki potopem. ”
    „Najwyższe góry znikły. Ponad falami wyrastał jeden wierch Parnasu, w Beocji. Na bezbrzeżnym oceanie kołysało się nędzne czółno, a w nim drżało z trwogi dwoje staruszków: Deukalion i Pyrra. Ich słaby wzrok nie mógł ogarnąć całego bezmiaru klęski. Po dziewięciu dniach i dziewięciu nocach wędrowania czółno stanęło na szczycie Parnasu. Wody zaczęły opadać.”
    Cytować Biblię i Mitologię można by było jeszcze długo. Co najważniejsze, ufam Biblii ponieważ jej słowa potwierdzają się w 100%. Oczywiście Mitologia też zasługuje (według mnie) na jeszcze jeden raz by przyjrzeć się niej. Być może jej karty są spaczone ale są też i takie miejsca nad którymi warto się jeszcze raz zatrzymać.
    Według mnie jeszcze nie nastał czas gliny pomieszanej z żelazem, ale to tylko moja opinia. Wpierw musi wybuchnąć trzecia Wojna Światowa, co do której jesteśmy w niebywały sposób przekonywani. Ten czas nastąpi (według mnie oczywiście) na okres 7 lat, po zawarciu pokoju, ale wtedy populacja spadnie do ok. 0,5 miliarda.
    Czy jest się czego bać, myślę że tak, Pan zresztą zapowiadał że to mroczny czas, i mroczniejszego nie będzie. Ale mam nadzieję że jeszcze nie nastąpił.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

 characters available

lSpm4w

Please type the text above: