Rozpatruję argumenty za i przeciw twierdzeniu, że Archanioł Michał to Jezus.
3 thoughts on “Czy archanioł Michał to Jezus?”
W tym tygodniu miałem próbę samobójczą oraz zatrucie narkotykowe.Zostawiła mnie najważniejsza osoba na świecie.Chcę iść pieszo do Jerozolimy jako reset swojego życia bo na miejscu nie mogę sobie poradzić.Boję się jednak iść sam.Modlę się o kompana.Myślisz że Bóg może mi postawić kogos na drodze?
Gdy człowiek postanawia targnąć się na swoje życie, to naprawdę musi mu być ciężko. Szczerze Ci współczuję… Nie wiem czy czujesz się samotny, niedowartościowany czy przeżywasz akurat trudny czas w życiu, ale pamiętaj, że cokolwiek to jest, Chrystus jest od tego silniejszy. Samobójstwo (choć pozornie zakańcza problemy) nie jest dobrym rozwiązaniem. Lepiej skorzystać z profesjonalnej pomocy np. jakiejś terapii, rozmowy z zaufaną osobą, zmienić otoczenie itp. A przede wszystkim zwrócić serce w stronę Boga. Tylko On jest w stanie rozwiązać wszystkie twoje problemy i wyciągnąć cię z beznadziei. Żadna pielgrzymka czy inne ludzkie metody nic nie dadzą. Będziemy się modlić za Ciebie. Nie poddawaj się!
@Michał.Kaszteelnik2
Musisz szybko teraz działać. Diabeł zaatakował cię, naszczęście mu się nie udało. Czeka cię całe jeszcze życie w szczęścilwości jeśli zaufasz Bogu. Wszystko się odmieni, zobaczysz, ze Bóg da Ci życie pełne radości i spełnienia. Nawet jeśli teraz tego nie widzisz, zaufaj mi, wiem co mówię, miałem w życiu też bardzo ciemnie momenty i jestem PEWIEN, że Bóg ma sposób aby Cię wyprowadzić również z Twoich problemów.
Musisz jednak mu całkowicie zaufać. Udaj się do mojego kościoła, Adwentyści pomogą Ci. Napisz mi na maila gdzie mieszkasz to wyślę Ci adres najbliższego zboru. Pan Bóg ma tutaj swoje dzieci, które również przechodziły różne ciężkie chwile. Powiedzą Ci jak sobie z tym wszystkim poradzić.
Dodatkowo w twojej sytuacji bardzo potrzebujesz profesjonalnej pomocy terapeuty. Musisz działać szybko ponieważ diabeł może zaatakować raz jeszcze.
Bóg już cię przyjął, On Ciebie miłuje całym swoim sercem. Nie masz potrzeby udawać się na jakiekolwiek pielgrzymki aby zyskać sobie Jego miłość. Musisz jedynie mu zaufać. Jedynie tego Bóg od Ciebie wymaga – zaufania. Trzymaj się Go całym swoim sercem a On uratuje Cię. Mnie uratował, dlatego JESTEM PEWIEN, że uratuje i Ciebie.
Nie bój się, tylko się Go trzymaj.
W razie czego pisz do mnie na maila, chętnie odpowiem na wszystkie Twoje pytania: s@finalclass.net
Pamiętaj: Bóg Cię miłuje niezależnie od tego co w życiu zrobiłeś. Jesteś Jego synem i On swoje życie za Ciebie kładzie. On da ci długie życie pełne szczęścia i radości. To, że ja żyje (a powienem już dawno być martwy za wszystko co narobiłem) i mam wiele radości i szczęścia i spełnienia niech będzie dla ciebie dowodem Jego miłości.
Dodaj komentarz
Strona używa cookies m.in w celu umożliwienia logowania i komentowania. Cookie możesz wyłączyć w ustawieniach przeglądarki.
Zamknij
W tym tygodniu miałem próbę samobójczą oraz zatrucie narkotykowe.Zostawiła mnie najważniejsza osoba na świecie.Chcę iść pieszo do Jerozolimy jako reset swojego życia bo na miejscu nie mogę sobie poradzić.Boję się jednak iść sam.Modlę się o kompana.Myślisz że Bóg może mi postawić kogos na drodze?
Gdy człowiek postanawia targnąć się na swoje życie, to naprawdę musi mu być ciężko. Szczerze Ci współczuję… Nie wiem czy czujesz się samotny, niedowartościowany czy przeżywasz akurat trudny czas w życiu, ale pamiętaj, że cokolwiek to jest, Chrystus jest od tego silniejszy. Samobójstwo (choć pozornie zakańcza problemy) nie jest dobrym rozwiązaniem. Lepiej skorzystać z profesjonalnej pomocy np. jakiejś terapii, rozmowy z zaufaną osobą, zmienić otoczenie itp. A przede wszystkim zwrócić serce w stronę Boga. Tylko On jest w stanie rozwiązać wszystkie twoje problemy i wyciągnąć cię z beznadziei. Żadna pielgrzymka czy inne ludzkie metody nic nie dadzą. Będziemy się modlić za Ciebie. Nie poddawaj się!
@Michał.Kaszteelnik2
Musisz szybko teraz działać. Diabeł zaatakował cię, naszczęście mu się nie udało. Czeka cię całe jeszcze życie w szczęścilwości jeśli zaufasz Bogu. Wszystko się odmieni, zobaczysz, ze Bóg da Ci życie pełne radości i spełnienia. Nawet jeśli teraz tego nie widzisz, zaufaj mi, wiem co mówię, miałem w życiu też bardzo ciemnie momenty i jestem PEWIEN, że Bóg ma sposób aby Cię wyprowadzić również z Twoich problemów.
Musisz jednak mu całkowicie zaufać. Udaj się do mojego kościoła, Adwentyści pomogą Ci. Napisz mi na maila gdzie mieszkasz to wyślę Ci adres najbliższego zboru. Pan Bóg ma tutaj swoje dzieci, które również przechodziły różne ciężkie chwile. Powiedzą Ci jak sobie z tym wszystkim poradzić.
Dodatkowo w twojej sytuacji bardzo potrzebujesz profesjonalnej pomocy terapeuty. Musisz działać szybko ponieważ diabeł może zaatakować raz jeszcze.
Bóg już cię przyjął, On Ciebie miłuje całym swoim sercem. Nie masz potrzeby udawać się na jakiekolwiek pielgrzymki aby zyskać sobie Jego miłość. Musisz jedynie mu zaufać. Jedynie tego Bóg od Ciebie wymaga – zaufania. Trzymaj się Go całym swoim sercem a On uratuje Cię. Mnie uratował, dlatego JESTEM PEWIEN, że uratuje i Ciebie.
Nie bój się, tylko się Go trzymaj.
W razie czego pisz do mnie na maila, chętnie odpowiem na wszystkie Twoje pytania: s@finalclass.net
Pamiętaj: Bóg Cię miłuje niezależnie od tego co w życiu zrobiłeś. Jesteś Jego synem i On swoje życie za Ciebie kładzie. On da ci długie życie pełne szczęścia i radości. To, że ja żyje (a powienem już dawno być martwy za wszystko co narobiłem) i mam wiele radości i szczęścia i spełnienia niech będzie dla ciebie dowodem Jego miłości.